Oficjalne forum WioskiRP

SkyGiantPL

Użytkownik

Dołączył: 2019-07-31

Liczba postów: 1

[KP] Asgarial

Imię:
Asgarial

Pseudonim:
SkyGiantPL

Nazwisko:
Tremedor

Wiek:
23

Miasto:
KingState

Klasa/Rola:
Łowca

Wiara:
Vitae i Noctis

Umiejętności:
Para się łucznictwem potrzebnym w wykonywanym zawodzie,
potrafi zrobić proste sidła na mniejszą i większą zwierzynę, umie także skórować zdobycz.

Charakter:
Opanowany i zdecydowany mężczyzna, zachowuje zimną krew szczególnie na polowaniach,
jest sprawiedliwy wobec każdego.

Wygląd:
Lekko umięśnionej postury, zielone oczy, czarne włosy. Ubrany w czerń, połowę twarzy zasłania mu kaptur i maska.
Skórzane buty, spodnie i tunika wyszyta z wełny czarnej owcy, skórzane rękawice i pas przepasający całą klatkę piersiową i brzuch z żelaznymi sprzączkami trzymający kołczan na strzały przewieszony przez plecy. Często umurosany w krwi zwierząt.

Historia:
Urodziłem się w Imperium Anwillańskim, jeszcze przed całym zamieszaniem z Mortarami..
Ojciec łowca, matka zajmowała się prostymi domowymi robotami ja, zaś pomagałem obydwu w obowiązkach samemu ucząc się nieco.
Żyliśmy spokojnie w lesie nie przeszkadzając nikomu w małej drewnianej chacie z dachem ze strzechy.
Ale może przedstawię dokładniej swoje dzieciństwo..
W wieku trzynastu lat wybrałem się z mym ojcem na pierwsze polowanie, zastawiłem pułapkę na zająca niedaleko jego nory, którą pokazał mi ojciec.
Przycupnęliśmy w krzaku i czekaliśmy na to aż zwierzę złapie się w sidła i będziemy mogli zasmakować dziś w mięsie małego stworzenia.
Słońce przebiło kurtynę liści i zaświeciło mi w oczy, gdy w tym samym momencie zając zgłodniał i ruszył powoli w kierunku przynęty.
I cap.. Noga zwierzątka utknęła w sidłach a ja już miałem ruszać żeby skręcić mu kark, lecz w tym samym momencie z krzaków wyskoczył wilk.
Złapał zająca za kark, mały ssak chwilę powierzgał w uścisku drapieżnika po czym zamarł w bezruchu, wilk obrał za cel wycofać się i zjeść niesprawiedliwie upolowane jedzenie nie mogłem, jednak mu na to pozwolić i wyskoczyłem z krzaków dzierżąc noż.
Co ciekawe wilk nie zaatakował tylko zaczął uciekać nie miałem zamiaru mu na to pozwalać.

Ojciec wyskoczył z krzaków i chciał mnie zatrzymać, jednak ja już zdjąłem łuk przewieszony przez plecy i zacząłem biec za dzikim psiskiem.
Wyjąłem strzałę z kołczanu i nałożyłem ją na cięciwę łuku, wilk biegł tak samo jak i ja, więc trudno było wycelować.
W końcu zdałem sobie sprawę, że braknie mi tchu, naciągnąłem strzałę i puściłem ją w stronę drapieżnika.
Słychać było krótki świst w powietrzu a po tym przyciszony jakby pisk..
Ruszyłem powoli przed siebie i ujrzałem cielsko wilka powalone na ziemi ze strzałą w łbie, obok leżało zajęcze ścierwo.
Ojciec dogonił mnie i pochwalił za to co zrobiłem bo nie łatwo jest ustrzelić biegnącego wilka oznajmiłem mu jednak, że to jedynie zasługa szczęścia nie moich zdolności.
Znieśliśmy upolowaną zwierzynę, ojciec szedł z wilkiem na plecach ja trzymałem martwego zająca w rękach.
Gdy ojciec powiedział matce o tym, że sam upolowałem tego wilka była ze mnie dumna..
Dała mi za to nawet dodatkową porcję gulaszu.

Teraz jak pomyślę o tamtych pięknych czasach, aż łezka kręci się w oku..
Byłem na polowaniu, rodzice zostali w domu..
Wróciłem i zastałem dom płonący, moi rodzice leżeli przed nim martwi..
Roślinność wokół była uschnięta, ziemia wyjałowiała a powietrze suche.
Nie wiedziałem kto mógł to zrobić, nie miałem już nic poza moim łukiem strzałami i ubraniem.
Musiałem zachować zdrowy rozsądek, ruszyłem więc do Królestwa Emeraldum.
Szedłem kilka dni i nocy poruszając się w cieniu aż dotarłem do stolicy mijając po drodze zniszczone budynki i farmy.
Dowiedziałem się o kryzysie i atakujących Mortarach a także o synu Maxona Drugiego, Maximie.
Wyruszył na tak zwany Nowy Kontynent i założył tam pierwsze miasto.
Znalazłem w tym nadzieję na dobrą przyszłość, więc wszedłem na pierwszy lepszy statek i popłynąłem..

Vioreen

Moderator

Skąd: Polska

Dołączył: 2019-08-09

Liczba postów: 53

Odp: [KP] Asgarial

Witam ;D
Naprawdę ładna karta postaci. Jak na ten moment to jedna z lepszych kart postaci jakie widziałem do tej pory. Informacje ogólne wystarczające, historia spoko, przyjmuję.

---

Ludzie, Smoki, pół-smoki, elfy, krasnoludy, wróżki, pół-zwierzęta. Tak wiele je różni, tak wiele je łączy. Powinniśmy nie zważać na różnice i kierować się podobieństwami. Nie potrzebne nam wojny, kłótnie itp. I tak nic nie zmienią. Najlepszym wyjściem jest współpraca, by nasze różnice nie przeszkadzały nam w codziennym współżyciu.